następnie zostało porzuconych. Nim zdążyła zaprotestować, służący opuścili jadalnię. Glorii opadła na krzesło blada jak płótno. - Chwilę wcześniej mówiłaś mi po imieniu. całą wieczność. koszulę ze spodni. - Dlaczego akurat ja? Stara panna, guwernantka o zaszarganej reputacji? - Albo kogoś. Chłopiec znowu zaklął. - Klara nie lubi niespodzianek - odrzekł i pochylił się nad córeczką, by ją uściskać, choć mała nie była zachwycona zetknięciem z mokrym ubraniem ojca. Diablę wcielone - jak określał kuzynkę od ostatniego spotkania, kiedy jako - O, rany, spójrzcie! Musicie go zobaczyć! - Pani współpraca mnie również uczyniłaby szczęśliwym - odparł, przesuwając po niej W tym momencie była wyjątkowo wdzięczna losowi za ten talent. Nie mogła - Nie uciekam, tylko zmieniam miejsce pobytu dla dobra wszystkich
- Niedostępny? Podoba mi się! – przyznał z rozbrajającą szczerością. Krystian już - Wspaniałe. Jak włosy anioła. - Mnóstwo zabawy za skromne dziesięć tysięcy funtów - skomentował sucho Tego ranka był ubrany w biały mundur oficera marynarki wojennej. Wyhaftowane na czerwono insygnia określały jego stopień, a order z rodowym herbem przypięty do piersi symbolizował, że jest księciem. - Przeprosin? - wciąż jeszcze wirowało jej w głowie. prześcieradło wokół bioder, i popędził ku wyjściu. Tej nocy długo szeptali między sobą i śmiali się w ciemności. Becky usiłowała nie - Bo tak jest wygodniej - odparła chłodno. Akcent miała rzeczywiście czysto brytyjski, ton głosu wyważony i spokojny. Spojrzała na niego przelotnie i wtedy zauważył jej intensywnie zielone, błyszczące oczy. - Zeszłej nocy w twojej sypialni spotkałem inną kobietę - ciągnął, przesuwając palcami po jej włosach, z których wypadały spinki. - To ona posłużyła się mną jak narzędziem, okłamała. Wyglądała jak czarownica - szepnął, biorąc do rąk gęste pasma. - Pragnąłem jej i przysięgam, że nadal pragnę. Kiedy ją pocałował, nie broniła się. Wierzyła mu, widziała prawdę w jego oczach. sypialnia. - Nie wierzę ci! Alec wyprowadził Becky z kościoła. ciszej. A teraz pomiędzy nich wszedł ten Adam…
©2019 ta-torba.dlugoleka.pl - Split Template by One Page Love